Należy przygotować:
- 1/5 szkl. mąki graham (może być inna "ciemna")
- 2 szkl. mąki białej
- 1,5 szklanki wiórków kokosowych
- 1 szklanki płatków owsianych
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka oleju
- 1 szklanka mleka sojowego
Wszystkie składniki wymieszać - ciasto jest dosyć gęste. Można formować ciastka na stolnicy, ja jednak użyłam specjalnej końcówki do maszynki do mielenia - w lokalnym sklepiku w dziale przemysłowym kosztowała 4,20pln - pasuje do każdej maszynki:
Piec około 20 minut w temp. 180st. (termoobieg)
Czy "1/5 szkl. mąki graham" = jedna piąta szklanki czy też powinno być 1 i pół szklanki? Link do przepisu na którym się wzorowałaś nie działa.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że znalazłam przepis na ciasteczka "z maszynki". Kilka dni temu prawie wyrzuciłam maszynkę do mięsa. Jestem co prawda wegetarianką nie weganką, ale przez lata nie mogłam znaleźć zastowania dla tego urządzenia. Do wege pasztetów i wszelakich farszów używam blendera. Chciałam zrobić sobie trochę miejsca w szafce. Przed wyrzuceniem maszynki powstrzymały mnie właśnie te końcówki do wyciskanych ciasteczek. Bardzo je lubiłam jako dziecko. Szukałam przepisu w internecie, ale chyba już nikt takich ciasteczek nie robi. Aż znalazłam twój blog, hura!
Gdybym tylko wiedziała jak to ma być z tą mąką graham. Super prosty przepis i świetnie że na oleju. Nie będę zmniejszać ilości cukru, bo ja niestety lubię bardzo słodkie.
Myślisz, że można zrobić większą ilość i przechowywać w puszce?
już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że jest właściwie czyli jedna piąta szklanki
Usuńprawdę mówiąc jeśli nawet użyjesz pół szklanki mąki graham, to przy 2 szklankach białej mąki nie powinno mieć to większego znaczenia ;)
a maszynka do mielenia to rzecz wielce przydatna - nie wszystko można zmielić blenderem, bo ten robi zbyt gładką masę, a nie każda potrawa tego potrzebuje
żałuję, ale niestety nie posiadam maszynki - ta której używałam, zepsuła się - robienie ciasteczek z maszyny zasilanej silnikiem z przystawką do mielenia jest niezwykle kłopotliwe, gdyż ciasteczka wychodzą zbyt szybko i trudno jest kontrolować ich kształt - niekiedy zastanawiam się, czy nie kupić właśnie takiej maszynki z korbką napędzanej wyłącznie siłą mięśni :)
pozdrawiam :)