sobota, 13 sierpnia 2016

Ryż z warzywami po azjatycku

Jaki obiad zabrać do pracy, gdy czasu jest bardzo mało? Poranny pośpiech nie pozwala na zbyt długie rozważania i sprzyja natychmiastowym decyzjom. Warzywa na sposób azjatycki to danie ekspresowe. Dobrze też smakuje odgrzewane ;)




Ryż basmati:
-1 szklanka ryżu
-2 łyżki oleju
-2 szklanki wrzątku

Suchy ryż podsmażać na oleju w garnku o grubszym dnie. Często mieszać. Gdy część ziarenek zbieleje, zmniejszyć płomień pod garnkiem i dodać wodę -UWAGA, KIPI! - żeby się nie poparzyć, użyć rękawicy, a minutę przed dolaniem wody zmniejszyć płomień do minimum. Natychmiast przykryć pokrywką. NIE MIESZAĆ! Ryż sobie poradzi bez tego ;)
Gotować do wchłonięcia całej wody (pewnie koło kwadransa - warto w tym czasie przygotować warzywa). Wyłączyć płomień i wziąć poranny prysznic.

Warzywa:
-2-3 łyżki oleju
-1/2 średniej cebuli pokrojonej w półplasterki
-kawałek zielonej papryki pokrojony w krótkie paseczki
-kawałek cukinii pokrojonej w półplasterki
-3 ząbki czosnku pokrojone w plasterki
-2 łyżki ciecierzycy (tu z puszki)
-imbir (u mnie 1/2 łyżeczki w proszku)
-olej sezamowy
-sos sojowy do smaku(tu akurat bezglutenowy)
-1 łyżka octu (ryżowy, jabłkowy itp)
-szczypta cukru
-zrumieniony na patelni sezam
-szczypiorek

Na rozgrzany na patelni olej wrzucić wszystkie pokrojone warzywa, smażyć mieszając. Po kilku minutach, gdy warzywa zaczną się lekko rumienić, dodać imbir, sos sojowy i ocet. Smażyć ok. 5 minut.

Warzywa podawać na gorącym ryżu, polane olejem sezamowym i posypane prażonym sezamem oraz szczypiorkiem.


I jeszcze chrupki z mąki z ciecierzycy - mocno pieprzne, ale jak dla mnie wielce okej. W Auchan za 4,15 zł.
No i skład całkiem spoko jak na junk food (TU).

piątek, 12 sierpnia 2016

Śniadaniowy krem jaglany z owocami

Jak już pisałam, nie przepadam za słodkimi śniadaniami. Ale akurat gotowała się kasza jaglana (z myślą o jaglanych nuggetsach - jak dla mnie idealnych na śniadanie ;), gdy czas przed wyjściem do pracy nagle się skurczył. Uznałam więc, że zmiksowanie owoców z kaszą i mlekiem zajmie ledwie parę minut, zatem może jednak ulegnę i zjem coś wbrew swoim przyzwyczajeniom. 
Ale skoro tak, to niech to nie będzie bardzo słodkie, bo potem aż mdli... Banany sobie świetnie poradziły ;)


Krem jaglany:
-2 przejrzałe banany (takie z kropkami na skórce)
-10 truskawek (u mnie domowe, mrożone)
-mleko roślinne do nadania konsystencji (u mnie sojowe i napój kokosowy - akurat takie miałam)
-4-6 łyżek ugotowanej kaszy jaglanej*

Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę.
Jako dodatek użyć sezonowe owoce - tu borówki i porzeczki.

Danie najlepiej smakuje na zimno - z lodówki.

*Ja dodałam 8 łyżek kaszy - trochę mało były wyczuwalne w smaku truskawki... ;)


wtorek, 9 sierpnia 2016

Kalafiorowa zupa-krem z pieczonymi warzywami i szczypiorkiem

Lubię kalafiorową ze śmietaną i koperkiem - taką, wiecie, warzywną. Ale ostatnio, dla odmiany, zamarzyła mi się zupa krem. Ma zupełnie inny smak - jadł ją nawet mój mąż, który za gotowanym kalafiorem niespecjalnie przepada.
Na pomysł z pieczonymi warzywami wpadła moja starsza córka, Emi. I ona je przygotowała wg własnego pomysłu.
Dzięki temu zupa prezentuje się wyjątkowo ładnie. No i  ciekawie smakuje :)


Pieczone warzywa:
-nieduże buraki
-marchewki
-sól, papryka słodka i ostra, bazylia, tymianek, czosnek granulowany
-olej

Obrane warzywa pokroić w półcentymetrowe plastry, przełożyć do miski, polać olejem i potraktować przyprawami.
Piec na blaszce w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 st.C przez ok 40 minut - grzanie górne i dolne bez termoobiegu.

 Zupa:
-1 średni kalafior podzielony na różyczki
-5 średnich ziemniaków - obranych i pokrojonych
-1 średnia pietruszka - obrana i utarta na tarce
-1 spora cebula - pokrojona dość drobno
-1 kubek łuskanych ziaren słonecznika - opłukanych na sicie
-1 szklanka mleka kokosowego (może być sojowe, migdałowe itp... ;)
-2 łyżki soku z cytryny
-sól, pieprz
-ok. 5 kubków wody
-olej do smażenia

W dużym garnku zeszklić cebulę, dodać resztę warzyw i smażyć kilka minut niemal stale mieszając. Potem dodać słonecznik i zalać wodą - powinna ledwo przykryć warzywa, dodać sól, zagotować i gotować, aż warzywa będą miękkie - ok. 30-40 minut.
Na koniec dodać świeżo mielony pieprz (sporo!), sok z cytryny, oraz mleko i zmiksować, aż powstanie gładka masa. Jeżeli będzie zbyt gęsta, ewentualnie dodać nieco mleka lub wody.

Zupę przełożyć do miseczki, na wierzchu położyć kilka plasterków pieczonych warzyw. Ozdobić drobno pokrojonym szczypiorkiem - fajnie podkręca smak.





to zdjęcie robił Kacper, chłopak Emilki

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...