niedziela, 20 października 2013

W Gruncie Rzeczy

...to nowa, wegańska knajpka w Warszawie, która oficjalnie otworzy się w przyszłą sobotę (tu można dołączyć do wydarzenia na Facebooku), ale ja, wraz z innymi wege blogerkami, miałam przyjemność gościć tam już wczoraj, na przedpremierowym spotkaniu w charakterze królików doświadczalnych ;p





 W Gruncie Rzeczy znajduje się na Hożej 62 (idąc Poznańską od Al.Jerozolimskich, zaraz po prawej), w miłym, jasnym lokalu w basemencie, urządzonym przez właścicielki w pogodnym, ponadczasowym, skandynawskim stylu. W bliższej i dalszej okolicy jest masa kebabowni i innych knajpek serwujących dania z dalekich krajów. Właścicielki postawiły jednak na produkty i dania lokalne, bliższe naszej strefie klimatycznej.

Blogerki zjechały z Warszawy i okolic, ale były też dziewczyny z Gdańska i Poznania. I znów nas skrzyknęła Patrycja z puszka.pl. Powiem Wam, że strasznie lubię te nasze wege-blogerskie spotkania... :)
Jedzenia było mnóstwo i wyglądało przecudownie -  miałam ochotę spróbować wszystkiego, ale absolutnie nie dałam rady... Najbardziej przypadła do gustu pikantna zupa z dyni oraz burgery z buraków z dodatkiem najgelniajniejszej na świecie karmelizowanej cebuli. Do tego wyśmienite, lokalne wino. Na deser pyszna kawa ze spienionym mlekiem (sojowym rzecz jasna), przepyszne ciasto marchwiowe oraz kulki z bakalii. Całkiem niezły był też paprykarz z kaszy jaglanej oraz pasztet z soczewicy. Dziewczyny chwaliły bardzo "makaron" z cukinii, własnego wyrobu ketchup oraz duży wybór herbat. Był również majonez sojowy, dwa rodzaje past do chleba i sałatka z kaszy jaglanej z warzywami. Zdania moich towarzyszek co do dań były jednak podzielone i to co ja doprawiałam i dosalałam, inne blogerki chwaliły, jako pełne smaku, natomiast dania, które mi smakowały najbardziej, uważały za zbyt pikantne. Można zatem założyć, że każdy gość, który będzie chciał skorzystać z oferty tego miejsca, znajdzie coś pysznego dla siebie.
Przemiłe właścicielki i sympatyczna obsługa, oraz smaczne jedzenie sprawiają, że chce się tam wracać.






duży wybór herbat




na dole po obu stronach pasztet z soczewicy,
po lewej na górze pieczywo,
po prawej sałatka z kaszy jaglanej z warzywami,
centralnie ketchup wykonany przez właścicelki

raw "makaron" z cukinii








genialne, pieczone burgery z buraków

na pierwszym planie pasta z soczewicy, za nią majonez sojowy

moja pierwsza porcja: pyszna, pikantna zupa z dyni,
obok plaster pasztetu, burger z buraków, karmelizowana cebulka,
kleks majonezu oraz "makaron" z cukinii oraz wino


dokładka: burger z buraków z cebulką oczywiście,
sałatka z kaszy jaglanej oraz kromka pieczywa z dwoma rodzajami past
oraz paprykarzem z kaszy jaglanej (ten pomarańczowy)




serwetkowy bukiecik



kawa ze spienionym mlekiem sojowym,
ciasto marchewkowe oraz kuleczka bakaliowa










10 komentarzy:

  1. Jeżeli w menu znajdzie się coś surowego, po za smoothies ( mam ich picia na mieście - dość! ), to wpadnę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viktoria, na spotkaniu był raw "makaron" z cukinii. ;)

      Usuń
    2. To przyjdę na makaron :D Zepsuła mi się spirala, więc nie mogę zrobić sama :)

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia!
    Miło było znowu Cię zobaczyć - taką uśmiechniętą i promieniującą ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że się zdecydowałaś przyjechać - kawał drogi! Super było Cię znów widzieć :)))))

      A zdjęcia... Jak juz naprawię lustrzankę, będą rzeczywiście ładne... ;)
      Buziaki ;***

      Usuń
    2. Ela, zdjęcia są klimatyczne :) moje wyszły kiepsko. miejsce zapowiada się świetnie. bardzo cieszę się, że znów się spotkałyśmy. Victoria, super, że chciało ci się do nas przyjechać! pozdrowienia :)
      Ela

      Usuń
  3. Dania wyglądają super apetycznie i profesjonalnie!
    Mniam.... szkoda, że mam za daleko..., ale może kiedys...
    Gratuluje serdecznie i życzę sukcesu!

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz może z czego dokładnie były te burgery z buraczków ? ;> wyglądają przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie to nie, ale niedokładnie wiem o obecności surowego buraka i kaszy jaglanej. O resztę polecam zapytać w lokalu - chociażby w najbliższą sobotę podczas otwarcia ;)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...