Co tu zrobić na obiad....? Lodówka świeci pustkami, spiżarnia również. Koniec miesiąca sprzyja jednak kreatywności. Zajrzałam zatem do lodówki oraz spiżarni i moja muza kulinarna odezwała się. Dziś wielki powrót chińszczyzny - sos z ryżem jaśminowym oraz sezamowa sałatka z ogórków - sezam, jak podaje
Wegetariański Świat "to niezastąpiony środek przeciwko osteoporozie. Sezam jest jednym z najbogatszych źródeł wapnia: w 100 g sezamu zawarte jest 1160 mg wapnia. Dla porównania: mleko krowie zawiera go 118 mg, jaja kurze 65 mg, mleko kozie 120 mg, a rożne sery od 250 do 850 mg." A zatem dziś u mnie sezam i w sosie i w sałatce:
Potrzebne będą:
do sosu:
- 0,5 bakłażana
- 1 niewielka cukinia
- kawałek papryki
- 1/4 dużego pora
- 1 średnia cebula (najlepiej młoda lub czerwona)
- 1 łyżka sezamu
- olej do smażenia
- ok. 300 ml bulionu (domowy lub z kostki)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej (lub ryżowej - nie miałam ziemniaczanej, więc zmieliłam w młynku do kawy 2 łyżki ryżu)
- 100 ml zimnej wody
- sos sojowy
- olej sezamowy
- 1 łyżka octu winnego (najlepiej jakby był ryżowy, ale nie miałam)
- 1 płaska łyżka przyprawy do potraw chińskich (lub w sumie ta sama ilość imbiru, papryki słodkiej, anyżu, czosku granulowanego, pieprzu czarnego itp. )
do sałatki:
- 2 zgrabne ogórki gruntowe (mogą być zwykłe)
- olej sezamowy
- ocet balsamiczny
- 1 płaska łyżka sezamu
- sól&pieprz
- odrobina cukru pudru (lub jakiegoś słodu)
Cukinię i pora pokroić w półplasterki, bakłażan w ćwierć plasterki, cebulę w piórka (coś co przypomina kształtem cząstki pomarańczy), paprykę w paseczki. Na patelni (najlepiej w woku) rozgrzać olej i smażyć kolejno cukinię i bakłażan na dużym płomieniu wyjmując poprzednie, usmażone już porcje. Po bakłażanie wrzucić paprykę, a po minucie pora i cebulę. Stale mieszając smażyć ok. 3 minuty, a następnie dodac przyprawy, sezam i podlać gorącym bulionem dodając resztę, usmażonych już warzyw. Gotować od zawrzenia ok. 3 minut, następnie dodać rzmieszaną w 100 ml wody mąkę ziemniaczaną, porządnie zamieszać i pozwolić wrzeć potrawie przez kolejne 3 minuty. Wyłączyć ogień i dodać olej sezamowy oraz sos sojowy.
Podawać z ryżem (najlepiej jaśminowym) z dodatkiem odrobiny pokrojonego szczypioru oraz sałatką z ogórka, którą robi się tak:
-ogórki obrać, pokroić w półplasterki, posypać solą, pieprzem i cukrem pudrem oraz skropić octem balsamicznym i olejem sezamowym. Niech się smaki pzregryza. W tym czasie uprażyć na suchej patelni sezam, a gdy się zrumieni lekko posypać nim danie i zamieszać.
Dlaczego dodaję cukier? Żeby przełamać kwaśny smak octu.
A po takich daniach obowiązkowo zielona herbata - u mnie jaśminowa.
Mmmmmm...
Witam, witam i dziękuję za zaproszenie. Świetny pomysł :) Dostałam już info na Facebooku od zaprzyjaźnionej blogerki - dobre wiadomości szybko się rozchodzą... ;)
OdpowiedzUsuńNiebawem się tam zarejestruję :)
Pozdrawiam