Potrzebne będą:
- 2 pęczki botwinki (u mnie w jednym pęczku były większe buraczki co nadało zupie ładny kolor)
- 2 łyżki oleju
- 1,5l rosołu warzywnego (z kostki lub ugotowanego z włoszczyzny)
- 2/3 szkl mleka kokosowego
- 1/3 szkl wody
- 2 kopiaste łyżeczki mąki
- 3 łyżki octu jabłkowego
- 1 łyżka cukru
- do smaku: pieprz i sos sojowy
- koperek
Oczyszczoną i umytą botwinkę pociąć na małe (nie więcej niż 1cm) kawałki, buraczki zetrzeć na grubych oczkach tarki i wszystko to poddusić na patelni na oleju.
Gdy warzywa będą miekkie przełożyć je z patelni do garnka z wrzącym rosołem. Dodać ocet oraz cukier i gotować około 10 minut. Mleko wymieszać z wodą i mąką tak, żeby nie było grudek i wlać do garnka mieszając jego zawartość. Gotować kolejne 10 minut. Po wyłączeniu ognia dodać koperek i sos sojowy.
Ocet służy zachowaniu czerwonego koloru i nadaniu smaku. Cukier równoważy kwaśność.
Na oddzielnym talerzu podawać tłuczone ziemniaki z koperkiem polane podsmażoną na oleju cebulką.
zbieram się, żeby w końcu tej botwinki spróbować, bo u mnie w domu nigdy nie było.
OdpowiedzUsuńPolecam - u mnie jedna z bardziej lubianych zup :)
UsuńJutro robię, o taak! A to takie mleko kokosowe z puszki czy wiórki koko zmiksowane z wodą? :>
OdpowiedzUsuńMleko kokosowe najzwyklejsze z puszki. Myślę, że równie smaczne wyjdzie z każdym innym roślinnym mlekiem :)
Usuń