poniedziałek, 16 września 2013

Sos z dyni

Mój ulubiony sos z dyni robię kolejny raz. Pomysł pochodzi z bloga Matki Weganki, który obecnie jest w uśpieniu niestety (blog, nie pomysł). Czasem z tęsknoty zajrzę poprzeglądać stare wpisy, ale wiadomo - najfajniej śledzi się na bieżąco, prawda? Wiem, że autorka jest bardzo zajętą osobą, ale pozwolę sobie wystosować mini apel: Matko Weganko, wróć...! Wierni fani czekają... :>
Mój przepis różni się jedynie tym, że śmietany słonecznikowej nie odcedzam w tym wypadku tylko stosuję mniej wody do miksowania i wykorzystuję zmielone na papkę ziarna z ewentualnymi dodatkami, tak jak TU podałam.
Gwoli wyjaśnienia, śmietana słonecznikowa też jest pomysłu Matki Weganki.
Ech...!

Przepis na sos podawałam TUTAJ.







A tu to samo, tyle że z dodatkiem wędzonego tofu.


Jesienne aranżacje z dynią - tu kolacja naprędce


i podwieczorek z kawą


I psy mojej siostry - Apolonia (ta duża) i Zdzisiek (fenek)


4 komentarze:

  1. Chcę spróbować ten sos, tylko trochę się boję ;)) bo zup dyniowych nie znoszę, ale jak nie spróbuję, to się nie przekonam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj! :) Koniecznie dodaj sporo curry i podawaj z prażonym sezamem oraz szczypiorem- fajnie zmieniają smak dyni. Dodaję też dużo czarnego pieprzu, żeby złamać mdły, dyniowy posmaczek. W mojej poprzedniej wersji dodałam suszone pomidory i też było bardzo OK. Najbardziej smakuje mi z dodatkiem pełnoziarnistego spaghetti - inne, krótkie makarony, są jak dla mnie zbyt mięsiste i dominują smak sosu.

      Usuń
  2. Jeszcze nie jadłam sosu z dyni, a to całkiem ciekawy pomysł! Smacznego!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...