Mój przepis różni się jedynie tym, że śmietany słonecznikowej nie odcedzam w tym wypadku tylko stosuję mniej wody do miksowania i wykorzystuję zmielone na papkę ziarna z ewentualnymi dodatkami, tak jak TU podałam.
Gwoli wyjaśnienia, śmietana słonecznikowa też jest pomysłu Matki Weganki.
Ech...!
Przepis na sos podawałam TUTAJ.
A tu to samo, tyle że z dodatkiem wędzonego tofu.
Jesienne aranżacje z dynią - tu kolacja naprędce
i podwieczorek z kawą
I psy mojej siostry - Apolonia (ta duża) i Zdzisiek (fenek)
Chcę spróbować ten sos, tylko trochę się boję ;)) bo zup dyniowych nie znoszę, ale jak nie spróbuję, to się nie przekonam.
OdpowiedzUsuńSpróbuj! :) Koniecznie dodaj sporo curry i podawaj z prażonym sezamem oraz szczypiorem- fajnie zmieniają smak dyni. Dodaję też dużo czarnego pieprzu, żeby złamać mdły, dyniowy posmaczek. W mojej poprzedniej wersji dodałam suszone pomidory i też było bardzo OK. Najbardziej smakuje mi z dodatkiem pełnoziarnistego spaghetti - inne, krótkie makarony, są jak dla mnie zbyt mięsiste i dominują smak sosu.
UsuńJeszcze nie jadłam sosu z dyni, a to całkiem ciekawy pomysł! Smacznego!
OdpowiedzUsuńWzajemnie ;)
Usuń