Szparagi i marchewki w sosie beszamelowym

Szparagi pod beszamelem - wykwintne danie, które staje się daniem zwyczajnym, z racji częstego występowania w marketach oraz przystępnych cen. U mnie w parze z marchewką. Marchewka powinna być młoda, ale z racji braku takiej zastosowałam zwykły, gruby korzeń marchewki.
Sos beszamelowy robi się z masła, mąki i mleka, ale nie w wersji wegańskiej. Gdyby moja Starsza Latorośl nie była uczulona na soję, pewnie byłby zrobiony, ów sos, na mleku sojowym. Zatem w wersji wegańskiej robi się z oleju, mąki i mleka kokosowego. Oczywiście z dodatkiem przypraw.

Potrzebne będą:

• 2 paczki zielonych szparagów
• 3 średnie marchewki
• łyżka cukru
• 5-6 łyżek oleju
• 1 kopiasta łyżka białej mąki
• 2/3 puszki mleka kokosowego
• 0,5 szkl wrzątku
• sól&pieprz
• 1 płaska łyżeczka gałki muszkatołowej

Szparagi i marchewki obrać. Ugotować w oddzielnych naczyniach z dodatkiem soli, a szparagi dodatkowo z cukrem. Szparagi gotować ok.10-15 minut (kontrolować!), marchewkę ok. 20 minut.
Olej rozgrzać w rondelku i dodać mąkę. Podgrzewać mieszając. Do wrzącej masy dodac mleko kokosowe, a gdy zagotuje się, dodać wrzatek oraz przyprawy. Zagotowac ponownie i wyłączyć ogień pod naczyniem.
Szparagi odsączyć, marchewki pokroić wzdłuż na 4-6 części, ułożyć na talerzu i polać sosem.