"To się nie może udać!" mówią ci, którzy ulegają swoim lękom i fobiom. No bo jak to - naleśniki bez krowiego mleka i (co gorsza!) bez jajek...?!
A jednak...-1 szkl. mąki owsianej (np. ze zmielonych blenderem lub młynkiem do kawy płatków owsianych)
-3 szkl. białej mąki
-0,5 szkl. mąki kukurydzianej
-0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-spora szczypta soli
-3 szkl. mleka sojowego
-1,5 szkl. wody (ew. więcej dla nadania konsystencji)
-chlust oleju
Wymieszać suche, dodać mokre, zmiksować.
Powinno powstać rzadkawe ciasto.
Odstawić na przynajmniej kwadrans (u mnie dobre pół godziny) - ten czas można wykorzystać na przyrządzenie farszu, sznycli i guacamole.
Gdyby kogoś interesowało skąd te falbaniaste obwódki na naleśnikach wyjaśniam, że jestem pospieszną niezdarą i rozprowadzając ciasto do smażenia "wychodzę" nim nieco na rant patelni.
Ot i tyle.
Farsz warzywny:
-puszka kukurydzy
-4 duże pieczarki
-1 duży ząb czosnku
-sól&pieprz
-1 duży ogórek kiszony
-1/2 czerwonej papryki
-1 pomidor
-1/2 czerwonej cebuli
-ewentualnie szczypior, natka itp.
Usmażyć na rumiano pokrojone pieczarki, w ostatniej chwili dodać (na minutę przed końcem) pokrojony w plasterki czosnek (wolę taki niż wyciskany przez praskę). Na koniec dodać sól, pieprz, wymieszać i wyłączyć płomień.
Warzywa pokroić, kukurydze odsączyć, wszystko wymieszać z pieczarkami, doprawić, odstawić.
Sznycle tofu:
- kostka zwykłego tofu
- sos sojowy
- kilka kropli octu (jabłkowy, winny, ryżowy - wedle uznania)
-1 chochla ciasta naleśnikowego z przepisu powyżej
-1 kopiasta łyżeczka mąki
-1 płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej
-1 łyżeczka curry
- sól, pieprz
Tofu pokroić w plastry, potraktować sosem sojowym i octem - odstawić na kilka chwil.
Do ciasta dodać przyprawy.
Plastry tofu zanurzać w cieście i smażyć na nieco większej ilości oleju.
Na koniec osuszać na papierowym ręczniku.
Jabłkową wersję guacamole miałam okazję spróbować u mojej przyjaciółki Ani. Od tego czasu rzadko przyrządzam je w inny sposób.
Jabłkowe guacamole:
-1 dojrzałe awokado
-1 jabłko
-1/2 czerwonej cebuli
-1 ząbek czosnku
-1 pomidor
-1 łyżka soku z cytryny
-sól&pieprz
-szczypta chili
-1/2 pęczka natki pietruszki lub kolendry (nie miałam, nie użyłam)
- 1 łyżka oleju (można pominąć, ale ja lubię tak właśnie)
Obrane awokado rozgnieść widelcem.
Obrane jabłko drobno pokroić.
Podobnie cebulę i pomidor.
Czosnek utrzeć na tarce o drobnych oczkach
Wszystkie składniki połączyć i wymieszać.
To białe na wierzchu to sos czosnkowy z sojonezu domowej roboty, ale o tym w następnym poście.
A tak przechowuję.
Zamiast miski można użyć torebkę foliową, w którą wkładamy talerz z naleśnikami - zdecydowanie łatwiej mieści się w lodówce ;)
pyszności ;)
OdpowiedzUsuńano ;)
UsuńNa bogato, podoba mi się <3
OdpowiedzUsuńjakoś, niekiedy, nie mogę się powstrzymać ;)
Usuń