niedziela, 11 października 2015

Bakłażany faszerowane pastą z orzechów

Niekiedy lubię postać dłużej przy kuchennym blacie przygotowując bardziej wyszukane dania. Parę tygodni temu natknęłam się na przepis Jadłonomii na gruzińskie bakłażany. Powzięłam mocne postanowienie wykonania go (zdjęcie było niezwykle kuszące), z braku czasu jednak odkładałam tę czynność. Linkiem do przepisu podzieliłam się na swoim prywatnym profilu i czekałam na wolną chwilę. W końcu jednak Emi zmobilizowała mnie (Mamo, zrób na obiad te bakłażany z fejsbuka...). Dziecko prosi, matka gotuje. Sprawdziłam zatem stan spiżarni, uzupełniłam zapasy o kozieradkę, orzechy włoskie i zieloną kolendrę, i przystąpiłam do działania. Rezultat jest naprawdę wielce pozytywny - zarówno wizualnie jak i smakowo.
Danie wygląda raczej na przystawkę niż na danie obiadowe, ale obecność orzechów sprawia, że już zjedzenie 3-4 roladek daje uczucie sytości.
Wykonanie zajęło mi nieco więcej czasu, bo oprócz nadzienia z orzechów włoskich, wykonałam też tańszą wersję - pastę ze słonecznika oraz sezamu. Jednak oryginalnego smaku nie da się podrobić, dlatego polecam pozostać przy wersji orzechowej.
I jeszcze jedno: bakłażany chłoną bardzo dużo tłuszczu podczas smażenia - lepiej jest użyć patelnię grillową lub, skropione odrobiną oleju, podpiec oberżynowe plastry w piekarniku - autorka przepisu poleca piec w temp. 175 stopni przez około 8 - 10 minut. .


Przepis w zasadzie jest wierną kopią tego, który znalazłam na blogu Jadłonomia - udostępniam prawie niezmieniony - chcę się pochwalić ;)
Moja modyfikacja to dodatek soku z cytryny, który ciekawie podkręca smak pasty.

Faszerowane bakłażany:
-1 duży bakłażan
-pestki granatu
-olej do smażenia
-sól
Pasta:
-1 kubek orzechów włoskich
-1/4 kubka wody
-2 ząbki czosnku
-1-2 łyżki soku z cytryny
-garść świeżej kolendry razem z łodyżkami
-1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
-1/2 łyżeczki mielonej kozieradki
-1/4 łyżeczki chili
-sól i czarny pieprz


Bakłażana przekroić wzdłuż na pół. Położyć na blacie przecięciem do dołu i przy pomocy ostrego noża pokroić wzdłuż na plastry grubości około 2-3 mm - tak ułożony łatwiej się tnie (Eli: faktycznie, ta metoda sprawdza się - polecam!).
Pokrojone, rozłożone na blacie i posolone plastry zostawić na 2 - 3 minuty, a następnie osuszyć papierowym ręcznikiem.
Bakłażany obsmażać na niewielkiej ilości oleju na sporej patelni ok. 1- 2 minuty z każdej strony. Odsączać na papierowym ręczniku.
W międzyczasie w naczyniu blendera zmiksować orzechy na drobny piasek z dodatkiem czosnku, świeżej, pokrojonej kolendry, przypraw i szczyptą soli. Dodać wodę i krótko miksować na małych obrotach, stopniowo je zwiększając, aż do uzyskania grudkowatego, aksamitnego kremu. Na koniec ewentualnie doprawić do smaku pieprzem i solą.
Na ostudzone plastry bakłażana nakładać łyżeczką pastę orzechową, lekko rozsmarowywać i zawijać w rulonik. Ułożone na talerzu ruloniki posypać pestkami z granatu i listkami kolendry.

Orzechowe nadzienie sprawdza się też doskonale jako dodatek do pieczywa - ja pozostałą w naczyniu pastę wyjadałam kromkami pieczywa opieczonymi w tosterze.






Poranny Kiciuś




It's up to us
To keep afloat


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...