-1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
-1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
-3/4 łyżeczki soli czarnej (lub więcej)
-4 łyżki oleju
-1 łyżeczka musztardy
-czarny pieprz (u mnie sporo)
-1 łyżeczka kurkumy
-woda dla nadania konsystencji
Podawać z pieczywem.
Mam przeczucie, że moi rodzice będą zachwyceni tą pastą - zamierzam ich uraczyć podczas najbliższych świąt.
Poniżej kanapki z pastą prowansalską z poprzedniego posta, ale przede wszystkim nasza fabryka kiełków. Nie wiem czy to wielkanocna sugestia, ale najbardziej smakują mi te z rzeżuchy...
Hmmm...a tutaj danie którego się wstydzę, bo ani specjalnie wyględne, ani składniki nie brzmią jakoś rewelacyjnie, a już najgorsze jest to, że wymyśliłam je podczas jakiegoś tragicznego ataku głodu, zjadłam zaś równiutko o północy... No ale mnie powala smakiem. Mimo nocnych grzeszków, resztę tego czegoś wciągnęłam na śniadanie.
-2 średnie cebule
-2 pieczarki
-3 kawałki papryki z zalewy octowej
-2 garście kiszonej kapusty
-3-4 łyżki oleju
-3 łyżki oliwek
-2 łyżki ugotowanej soczewicy
-sól i dużo pieprzu
-2 świeżo upieczone tosty (z jakiegokolwiek chleba)
Pierwsze cztery składniki pokroić. Cebulę zrumienić na oleju z dodatkiem soli. Dodać pieczarki, paprykę - przykryć i dusić mieszając co jakiś czas. Dodać kapustę, wymieszać z resztą składników i ponownie dusić - tym razem około kwadransa. Na koniec dodać soczewicę, oliwki i pieprz, podgrzewać jeszcze chwilę.
Podawać na grzankach z chleba. Ja jadłam używając noża i widelca. Boskie to! A już szczególnie z dodatkiem jakiegoś bardzo niezdrowego sosu na bazie majonezu...
Szpinak z ciecierzycą - danie tyleż pyszne co niefotogeniczne. Tutaj z sałatką oraz kaszą jęczmienną.
-2 spore cebule
-3 ząbki czosnku
-1 opakowanie mrożonego szpinaku
-czosnek granulowany do smaku (u mnie płaska łyżeczka, albo jakoś tak)
-sok z cytryny (u mnie z połowy owocu)
-kilka łyżek ugotowanej ciecierzycy
-sól i sporo pieprzu (tak, lubię pieprz - Wy nie musicie)
I to wszystko. To znaczy nie, trzeba to teraz ugotować. Zrumienić na oleju pokrojoną cebulę, na ostatnie dwie minuty dodać czosnek w półplasterkach i mieszać. Dodać rozmrożony szpinak, ewentualnie dokapnąć trochę wrzątku i dusić do wyparowania płynu. Na koniec dodać ciecierzycę i sok z cytryny - gotować już tylko jakieś pięć minut.
Pasuje do wszystkiego - kasz, ziemniaków, makaronów, surówek czy innych warzyw - mogą być gotowane. W pracy na kolację zjadłam bez dodatków. Uwielbiam szpinak! Szczególnie, gdy jest dobrze doprawiony.
Nie znoszę go tylko fotografować - nijak nie idzie zrobić to ładnie...
Szpinak w domu |
Szpinak do pracy |
Szpinak w pracy |
Resztka curry w pracy |
Moje koty:
Kicia |
Kiciuś |
Editors - Sugar - pętla basów hipnotyzuje
Tworzę pastę na ten nielubiany przeze mnie długi weekend. Urzekła mię :*
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń