Dzisiejszym tematem przewodnim jest słonecznik, a w zasadzie przetwory oraz wytwory z tegoż. Dla mnie jest to ziarno wszechstronne - można z niego robić prawie wszystko co wymieniłam w tytule postu, a nawet więcej, gdyż nie dodałam pesto, którego w ten weekend akurat nie wykonałam.
Słonecznik może znaleźć wszechstronne zastosowanie w kuchni, a przy tym jest dużo tańszy niż nerkowce czy tofu - można go kupić już od 9zł/kg. Dodając do sosów sezam (zmiksowany wcześniej lub nie - wg uznania) wzbogacamy danie w wapń.
O sosie ze słonecznika pisałam już kilka razy, a kiedyś zdaje się podawałam przepis na śmietanę słonecznikową, której ja nie odsączam z "fusów". Dziś jednak postanowiłam uporządkować temat.
Pierwszą wersją jest śmietana, która jest bazą wszystkich sosów ze słonecznika
Potrzebne będą:
- 1 szklanka łuskanych nasion słonecznika
- ciepła woda
- sól, pieprz
- sok z cytryny do smaku (ok. 2 łyżek)
- ew. cukier do smaku (biały, brązowy lub inna substancja słodząca)
- ew. 1-2 łyżki sezamu (można pominąć, ale wzbogaca sos w wapń)
Nasiona namoczyć w zamkniętym słoiku w sporej ilości wody często potrząsając, żeby opłukać nasiona z nadmiaru kurz - uprzedzam, te na wagę są strasznie skurzone. Wodę kilka razy odsączyć i wlać nową. Moczyć przynajmniej kwadrans, a najlepiej godzinę. Po tym czasie nasiona odsączyć z wody, przerzucić do blendera (i to jest ten moment, kiedy wyjadam słonecznik bez opanowania, gdyż uwielbiam taki moczony właśnie bez innej obróbki - jeśli też tak robicie, namoczcie kilka łyżek więcej) dodając resztę składników i zmiksować. Wody dodawać tyle, żeby masa była gęstawa, ale jednak nadal poddawała się mieleniu. Lepiej gdy jest gęsta, gdyż łatwiej ją w razie potrzeby rozrzedzić niż zagęścić, nieprawdaż?
Śmietany używam przeważnie do zagęszczania i zabielania sosów - poniżej (kiepskie wieczorne) zdjęcie zagęszczania śmietaną słonecznikową sosu pomidorowego z tempeh.
Sos pieczarkowy był m.in. tutaj - może być łagodnie ze śmietaną, lub na ostro jak w oryginalnym przepisie |
...do zagęszczania i zabielania zup
Zupa była tutaj |
...lub dodaję ją do sałatek zamiast tradycyjnej śmietany:
Obiad jak u Mamy tutaj |
Do śmietany wystarczy domieszać łyżeczkę musztardy, szczyptę czosnku granulowanego, ew. cukier dla zrównoważenia kwaśnego smaku oraz kilka łyżek oleju (2-4?) - zmiksować ponownie i mamy majonez.
Jeśli do majonezu dodamy więcej soli, czosnku i musztardy, a także np przyprawę lub zioła do sałatek(lub do wyboru - sól ziołową, zioła prowansalskie, szczyptę lubczyku, tabasco lub chili itp) otrzymamy sos czosnkowo-musztardowy do warzyw z grilla.
Lub, rozrzedzając wodą i jasnym sosem sojowym można nim polać naleśniki
I wspomniane pesto - wspomniane w przepisach nerkowce czy tofu z powodzeniem zastąpić słonecznikiem
Tutaj pesto w trzech odsłonach |
Dobrze, tyle mądrzenia się. Teraz trochę kwitnącej wiosny na moim podwórku - fotki sprzed kilku dni
zimno było |
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie pasty i twarozki ze slonecznika. Duzo zdrowsze od tych nabialowych i przeciez bardzo smaczne:-) A zdjecia wyszly Ci calkiem ok, rzeczowo i dokladnie potraktowalas temat:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za skondensowaną informację słonecznikową :-) ♥
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńMrrr słonecznikowe pyszności w multi odsłonach robią wrażenie :) Też jestem wielką ich fanką i namiętnie stosuję. Wiosna w ogrodzie przepiękna!
OdpowiedzUsuńMargot oraz SylwiaS prowadzicie bardzo ciekawe blogi (VegEuforię znam i czytam już od dawna ;) ) z Waszych odnośników poznałam jeszcze kilka kolejnych. Naprawdę uwielbiam odkrywać nowe interesujące i inspirujące blogi wegańskie (lub prawie wegańskie) :)
OdpowiedzUsuńEuphorio, ph miało być - spieszyłam się...;P
UsuńWspaniale podane, cudownie pokazane, sliczny ogrod,
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam