O tych gofrach pisałam już wcześniej, ale dziś przez przypadek zrobiłam nową wersję - ot, pomyliłam słoiki i zamiast mąki gryczanej, użyłam pszenną pełnoziarnistą... ;)
Karob (tym razem celowo) zamieniłam na kakao, bo Emi jest uczulona. Ilości składników też większe, bo dziś do śniadania miało nas być pięcioro. Zmian jest tyle, że w końcu nowa wersja trafiła na blog.
Gofry:
-10 łyżek mąki pszennej pełnoziarnistej (później się okazało, że to marki Basia ;)
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-2 łyżki cukru
-10 łyżek mąki pszennej pełnoziarnistej (później się okazało, że to marki Basia ;)
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-2 łyżki cukru
-1 łyżka kakao
-ok.1 i 2/3 szklanki mleka (u mnie sojowe)
-3 łyżki oleju
-szczypta soli
-pędzelek i odrobina oleju do smarowania gofrownicy (w mojej wystarczyło natłuścić tylko górną część)
Wymieszać suche składniki, dodać mokre i zmiksować. Odstawić na ok. kwadrans.
Piec w nagrzanej (i ewentualnie natłuszczonej) gofrownicy.
Podawać np. z dżemem (wiśniowy i truskawkowy domowej roboty), bananem i masłem orzechowym.
Smacznego! :)
Wymieszać suche składniki, dodać mokre i zmiksować. Odstawić na ok. kwadrans.
Piec w nagrzanej (i ewentualnie natłuszczonej) gofrownicy.
Podawać np. z dżemem (wiśniowy i truskawkowy domowej roboty), bananem i masłem orzechowym.
Smacznego! :)
Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuń